Strona 3 z 27 < 1 2 3 4 5 ... 26 27 >
Opcje tematu
#6118918 - 04/01/2014 16:21 Re: Bieganie [7] [Re: lupus]
fechu Offline
I love mecz.pl

Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51170
Skąd: ze wsi
Originally Posted By: lupus
W zasadzie, mozna zapytac.
Czy jest ktos kogo jeszcze nic nie bolalo lub nie boli? wink

A kuku. smile

Co prawda biegam dopiero od czerwca, ale jak widzicie raczej bardzo regularnie(co najmniej 3 razy w tygodniu jeśli nie łapię przeziębienia). W lipcu miałem tylko jakieś dziwne bóle w okolicy klatki piersiowej, ale z badań nic nie wyszło, a po tygodniu przeszło i nigdy nie wróciło smile A tak to odpukać bez przygód. Teraz tylko czekać jak to napisałem aż coś się zaraz przypałęta grin

Do góry
Bonus: Unibet
#6118920 - 04/01/2014 16:25 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Gratuluje smile
Nie wiem czy nie jestes jedyny.

Kilometraz masz juz ladny, szczegolnie na jesien sporo ganiales i ladnie ubijales zyciowke na dyche smile

Do góry
#6118951 - 04/01/2014 17:17 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
fechu Offline
I love mecz.pl

Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51170
Skąd: ze wsi
Dzięki piwo

Nawet nie patrzyłem na kilometraż od początku przygody. Teraz wszedłem na endo i rzeczywiście, 850 km w pół roku smile

Skoro już wszystkich bierze na wyznania i podsumowania to ja tylko chciałbym podziękować wszystkim aktywnym w temacie i grupie motywacyjnej na endo.

Special thanks goes to:

Vendetta - za duże wsparcie przy moich przygotowaniach do docelowego startu w Goleniowie. Trening, który mi rozpisał udało się zrealizować prawie w 100%. Wynik, który wydawał się być do osiągnięcia dla mnie tylko w sferze marzeń, udało się jednak uzyskać na zawodach. Dzięki Grzechu.

Dodam jeszcze, że V udziela się bardzo aktywnie w szczecińskim światku biegowym(z biegiem Natury) za co należy się dodatkowe piwo smile

Lupus - nie ma co ukrywać, że jesteś mistrzem motywacji smile Dzięki, że cisnąłeś mnie żebym dołączył na Endo. No i wielki szacun, że trzymasz nad tym wszystkim pieczę. piwo
Dzięki tobie grupa trzyma się mocno i jeszcze się rozrasta.

Dla wszystkich życzę dużo zdrowia w Nowym Roku i wielu rekordów. smile

Aha, i nie przeginajcie z zajeżdżaniem i katowaniem się na treningach. Zbytnia ambicja bardziej chyba może zaszkodzić niż pomóc. Jak coś boli to lepiej odpuścić. Wszyscy wiecie, że bieganie uzależnia i jak nie można pohasać to człowiek wkurwiony później chodzi wink

Zapierdalamy panowie dalej boks

Do góry
#6119033 - 04/01/2014 18:03 Re: Bieganie [7] [Re: lupus]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Originally Posted By: Vendetta
Także gratuluje wszystkim bioracym udzial w naszych rywalizacjach smile Szczegoolnie Platiniemu za wytrwalosc w ciezkich treningach piwo
Tylko on wie jak to czasami męczy psyche, ale za to jaka pozniej radość z rezultatów smile Jesli chodzi o wyniki, to reszta na razie daaaleko w tyle tongue ( bez urazy bo wiadomo, że kazdy ma inne priorytety i nie kazdy biega dla wynikow)
Patrzac na treningi innych mysle ze,Podstawek dobrze rokuje ale robi o wiele za ma mało km zeby zbilizyc się do w czasów Platiniego czy moich z 2013 wink Szpak tez ma predyspozycje ale za to regularnosc slabiutka zeby cos poprawic wink


Dzięki V piwo
Masz w pełni rację, wiem jak to czasami na człowieka działa, jak męczy, denerwuje, jednak gdy przyjdą efekty wszystko schodzi na dalszy plan. Wtedy ból to tylko życiowy towarzysz, którego trzeba przygarnąć i do niego się przyzwyczaić wink
Biegam dla siebie bo mnie to napędza. Skłamałbym jednak pisząc, że wyniki się nie liczą, jednak wiem że pewnych czasów już nie przeskoczę.
Dużo też dają osoby z najbliższego otoczenia. Sam doskonale wiem ile siły do treningów potrafią dać bliscy. Nie muszą pytać, kibicować czy podziwiać. Ważne by nie przeszkadzali smile

Originally Posted By: McKracken
A propos rokowan, podstawek i szpaku wydaja sie byc typem szybkosciowym i najprawdopodobniej machna konkretne wyniki na 5k i 10k bez trzepania duzej ilosci kilometrow, tylko pozazdroscic smile platini, zlamanie 1:30 w polowce to tylko kwestia czasu, z treningu wnioskuje, ze szykujesz sie na maraton, powodzenia smile

Pełna zgoda. Podstawek czy szpaku mają depnięcie smile Jakiś czas temu pisałem co myślę w tym temacie i zdania nie zmieniam. Dołączyłem do rywalizacji na 5k czy 10k jednak wiem, że tam to zostanę rozdeptany. W tym sezonie mam zupełnie inne priorytety.
Chciałbym McK by to była kwestia czasu (poniżej 1:30) myślę że się uda. Co do przygotowań - nie mylisz się oczywiście smile

Originally Posted By: lupus
W zasadzie, mozna zapytac.
Czy jest ktos kogo jeszcze nic nie bolalo lub nie boli? wink

Dobre pytanie grin

fech piwo obyś w takim stanie wytrwał jak najdłużej.

Nie miałem w 2013 planów, postanowień. Chciałem biegać, cieszyć się tym, nie nabawić się kontuzji która by mnie z biegania wyłączyła. Udało się, przy okazji zrobiłem kilka wyników o których wcześniej tylko marzyłem. Na 2014 plany są, lecz wolę o nich nie pisać by nie zapeszyć. Jeśli tylko uda się zrealizować 66% z najważniejszych imprez będę szczęśliwy.

Wszystkim raz jeszcze - oby omijały was kontuzję, byście mieli siły do treningów, wykręcenia dobrych czasów.
Dla tych którzy leczą rany - boks i jak najszybciej na trasy gwizdek

Do góry
#6119035 - 04/01/2014 18:05 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Moj cel na ten rok to:

Wjechac ze 3 razy i schodzic szlakiem smile

Do góry
#6119063 - 04/01/2014 18:33 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
radeke Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
Fech graty i niech dalej wszelkie urazy i bóle Cię omijają dobrze

Originally Posted By: Platini

Dużo też dają osoby z najbliższego otoczenia. Sam doskonale wiem ile siły do treningów potrafią dać bliscy. Nie muszą pytać, kibicować czy podziwiać. Ważne by nie przeszkadzali smile

Ha, to jest u mnie największy problem, muszę wyrywać się o jakichś często "nieludzkich" porach kiedy wszyscy jeszcze śpią, aby móc polatać, tak jak często w tę zimę pobudka po 5:00, a 5:30-6:00 już na dworze, albo 23:00 na przykład. Jeszcze najgorsze było to, że dzień do któregoś tam grudnia cały czas się skracał i wiecznie ciemnica co dodatkowo demobilizowało. Kwestia samodyscypliny i organizacji. Teraz już jednak łatwiej - dzień się nam wydłuża, łatwiej jest wstawać, także dalej zamierzam kontynuować pasję i udowadniać, że nie przeszkadza mi ona w pozostałych rzeczach wink

Powodzenia dla wszystkich smile

Do góry
#6119065 - 04/01/2014 18:37 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
jerome Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
To jest to?




Tam chyba asfalt prowadzi na samą górę.

Do góry
#6119239 - 04/01/2014 21:18 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Na ostatnim zdjęciu widać jak helikopter zgarnia jakiegoś trupka który jednak nie dał rady dojechać na szczyt wink

Do góry
#6119337 - 04/01/2014 22:44 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
bazyl Offline
Zuzia Róża

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 18582
Skąd: mokotow
o co chodzi z tym endo i jak sie dodac do grupy?

Do góry
#6119343 - 04/01/2014 22:51 Re: Bieganie [7] [Re: bazyl]
fechu Offline
I love mecz.pl

Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51170
Skąd: ze wsi
Originally Posted By: bazyl
o co chodzi z tym endo i jak sie dodac do grupy?

Dzień dobry. Witamy w sekcie Endo. Niedługo otrzyma Pan prywatną wiadomość od człowieka z pomalowanym małym dzieckiem w avatarze. W tej wiadomości będą wszystkie instrukcje jak do nas dołączyć. Prosimy o cierpliwość i witamy na pokładzie.

Pozdrawiam.

Marzena - Support Endomondo

Do góry
#6120129 - 05/01/2014 18:15 Re: Bieganie [7] [Re: Skiper]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Originally Posted By: Skiper
Na ostatnim zdjęciu widać jak helikopter zgarnia jakiegoś trupka który jednak nie dał rady dojechać na szczyt wink


Ale niewiele mu brakło.


Tak Jerome, to ta górka.
W necie pisze, ze nie wolno wyjezdzac samochodem, droga asfaltowa, bo ludzie tam na szosach jezdza smile
Planowalem tam jeszcze na jesien wpasc, ale mialem problem znalezc partnera do wyprawy.
Jak juz znalalzlem, to zanim uzgodnilismy termin to sypnelo sniegiem i od tej pory kicha, bo nadal sie tam utrzymuje.

Najlepiej na Lysa Hore byloby podjechac z Prazmo.
Od biedy mozna i ode mnie, ale to daje szczyt na ok 57 km i jeszcze trzeba wrocic wink
Z Prazmo wygladaloby to tak:

http://www.strava.com/segments/3813471

Wiec zdazylibysmy sie i rozgrzac, wjechac, na szczycie pit stop piwo i zjechac oraz mozna by sie pokrecic po okolicy jeszcze jak ktos potrzebuje docisnac kilometrow smile

Skiper mowi, ze chcialby w tym roku wpasc i cos zjechac, bo on u siebie ma malo gorek, a jak juz cos ma, to krotko i ostro.
Tu z Prazma masz 875 przewyzszenia.
Ja do tej pory najwiecej mam 516 (Szyndzielnia szlakiem).
W okolicy chyba tylko na skrzyczne jest powyzej 600 przewyzszenia, ale to tez trzeba dymać szlakiem, a na Lysa masz i asfalt i brak ruchu samochodow smile

Ode mnie blisko jest jeszcze Javorovy Wierch

http://www.strava.com/segments/1404530

Tez asfalt, sredniej jakosci, ale tez droga zamknieta dla samochodow smile
Jadac ode mnie wyszlo mi 1,289m up, ale ja jeszcze po powrocie dokrecalem u siebie pod gorki, wiec trasa normalnie ma ok 55 km i wyjdzie mniej przewyzszenia smile
Tylko na gorze nic nie ma, a ja jeszcze jechalem we mgle, wiec widoki byly takie:



Do naszej grupki wraz z nowym rokiem dolaczyli Trewer oraz Gobel (Lech) Roch gwizdek

Do góry
#6120163 - 05/01/2014 19:28 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
jerome Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
Jak się trochę rozkręcę na rowerze to jestem chętny na jakiś ciepły wiosenny dzień wink

Do góry
#6120181 - 05/01/2014 19:49 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Spoko, teraz nie ma warunkow.
I kup jakis wiekszy samochod, do mojego ledwo wchodzi moj rower wink

Do góry
#6120215 - 05/01/2014 21:00 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Originally Posted By: radeke
Ha, to jest u mnie największy problem, muszę wyrywać się o jakichś często "nieludzkich" porach kiedy wszyscy jeszcze śpią, aby móc polatać, tak jak często w tę zimę pobudka po 5:00, a 5:30-6:00 już na dworze, albo 23:00 na przykład. Jeszcze najgorsze było to, że dzień do któregoś tam grudnia cały czas się skracał i wiecznie ciemnica co dodatkowo demobilizowało. Kwestia samodyscypliny i organizacji.

Również zdarzało mi się bardzo wcześnie wstawać (nawet po 4) by pobiegać, zrobić swoje na treningu, zjeść, kąpiel i zdążyć do pracy. Z różnych powodów tak musiałem robić, jednak rodzina na to wpływu akurat nie miała wink

fech grin dobre z tą Marzeną laugh

lupus, wygląda to ciekawie, powodzonka smile

Do góry
#6120750 - 06/01/2014 04:32 Re: Bieganie [7] [Re: lupus]
tuttur Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 10/12/2004
Postów: 2300
Skąd: Lubin
Originally Posted By: lupus
Moj cel na ten rok to:

Wjechac ze 3 razy i schodzic szlakiem smile


szkoda ze mam troche daleko z dojazdem bo chetnie bym zaliczyl tę gorkę , w 2013 zaliczona Śnieżka moze czas nie rewelacyjny (1g42min)ale liczyl sie dla mnie fakt wjechania. No i na Śnieżke asfaltowej dorgi było jak na lekarstwo.


a trasa wygladala mniej wiecej tak

Do góry
#6121174 - 06/01/2014 20:04 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Ladnie smile
Masz jakies fotki z wjazdu?

Srednio lubie szlakami jezdzic, ze wzgledu na braki sprzetowe.
Dalem sie znajomemu w tym roku namowic to mnie przewalil szlakiem Debowiec, Szyndzielnia, Klimczok, Błatnia.
Pod gore tragedia, jeszcze musial sie zatrzymywac co jakis czas laugh
Najgorzej mi szlo na trudnych technicznie odcinkach z kamieniami wbitymi w glebę.
Na zjazdach juz lepiej, utrzymywalem sie juz za nim jakies 100-150 m. Ale sporo dla odmiany luznych kamieni, mnostwo lisci, i slisko.
Gosc wazy z 90 kg, ale jak depnie to urywa mnie na kazdej nawierzchni i profilu. Przez miasto ledwo za nim jechalem laugh
Dysponuje jednak swietnym sprzetem.

Ale dobra jazda byla tongue

Dzis rower, mialo byc Kubalonka od Zameczku, Bukowa i Równica, ale slabo szlo, Zameczek tylko do Zapory, chodz widze, ze PR wykrecilem, ale nie czulem sie najlepiej, wiec zawrocilem.
Na Bukowej wyplulem płuca, a Równicę ominąłem. A i tak wyszło 626 up.
Niedosyt wink

A na Lysej Horze dzis:




Do góry
#6121444 - 07/01/2014 01:10 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Radeke.

Do góry
#6121484 - 07/01/2014 01:57 Re: Bieganie [7] [Re: lupus]
tuttur Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 10/12/2004
Postów: 2300
Skąd: Lubin
Originally Posted By: lupus
Ladnie smile
Masz jakies fotki z wjazdu?





Na kilka metrów przed metą, wysiłek nieziemski jak dla mnie ale udało się. W tym roku postanowienie zeby wykręcić czas ok 1g 20min , przygotowania juz się rozpoczeły. Narazie trenażer bo za szybko ciemno sie robi i jakos ochota na jazde po ciemku na szosie mała. A mając na względzie pijanych kierowców bezpieczniej w domu.

Do góry
#6121606 - 07/01/2014 05:13 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Czyli zawody smile

Ladnie, a teraz daj widoczki tongue

Do góry
#6121609 - 07/01/2014 05:15 Re: Bieganie [7] [Re: Platini]
podstawek Offline
wieczny student

Meldunek: 08/12/2006
Postów: 6133
Czas na moje podsumowanie roku i plany na 2014. Miałem napisać to wcześniej, ale przez ostatni tydzień bolało mnie kolano i musiałem zobaczyć, jak to się rozwinie grin

Sezon mogę podzielić na 3 etapy:
1. walka z piszczelami za kończona startem na 10km i wynikiem 42:30
2. wyleczenie, wzmacnianie nogi i powolne wracanie do biegania zakończone dychą 42:14
3. koniec z urazami, konkretny plan treningowy i dostosowanie do coraz większych obciążeń, w międzyczasie 41:07

Najważniejsze jest wyleczenie piszczeli i stopniowe zwiększanie kilometrażu. Co jest dobrym prognostykiem na najbliższy sezon. Do swoich sukcesów muszę zaliczyć fakt, że odkąd biegam wg planu, tj. 22 października, nie opuściłem/odpuściłem żadnego treningu. Wszystko wg rozpiski smile

W ten płynny sposób przejdę do celów na 2014. Cel ogólny to dalsza radość z biegania i bieganie w zdrowiu wink jak to dopisze to chciałbym osiągnąć:
5km - 18:30
10km - 38:30
do tego zaliczyć półmaraton, najprawdopodobniej półmaraton praski (czas powiedzmy poniżej 1:35)
poprawić wyniki na trasach, gdzie startowałem w 2013

Tak, wiem, że czym dłuższy dystans tym mam mniejsze oczekiwania laugh jestem szybkościowcem

Z kalendarza wychodzi mi ok. 14 startów. Pierwszy niebawem wink

+ dla radeke i qbassmuggy za świąteczne starty i dobre wyniki piwo

Do góry
Strona 3 z 27 < 1 2 3 4 5 ... 26 27 >

Moderator:  Biszop, rafal08 



Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (wHiTe_StAr, Fantômas 44, igea23, burbon), 3183 gości oraz 6 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45050 Tematów
5584104 Postów

Najwięcej online: 4506 @ 14/05/2024 20:07