Dobra, zakladam nowy temat bez zbednych fajerwerkow, flag itp. - bo jeszcze nie ma

Krotko i na temat. Awansu Wlochow nie zagram, ale mysle, ze bardzo dobry zaklad to jest taki:
NIEMCY - WLOCHY X2 - kurs 1,75 da sie zlapac.

OK - sedziowie sedziuja pod Niemcy i to dawno widac, ale bez przesady.
Mam w glowie mecz z Argentyna i Argentyna jednak dosc dobrze grala w obronie.

Wlochy na moj gust sa znacznie lepszym zespolem niz Argentyna - chodzi o obrone i nie tylko. Atak rewelka.

Tu graja pilkarze, ktorzy codziennie graja w Serie A, takze graja ten styl swoj wloski i mysle, ze na tak zgrana pake nie da rady zeby Niemcy wyciagneli czysta 1-nke w 90'. Normalnie warto by przywalic czysta 2, ale wiadomo - sedzia moze nie dopuscic i wyczarowac karnego dla Niemcow pod koniec. Chociaz jak Wlosi zagraja tak jak dzisiaj Francja to i karnego sie z kapelusza nie wyciagnie.

Mysle, ze to dobry zaklad. A w dogrywce i ewentualnych karnych niech sie dzieje co chce. Malo mnie te przekrety obchodza potem. Jak beda znowu karne - mysle jednak, ze warto stawiac na Niemcy.

Totti przestrzeli jako jedyny a Niemcy 5/5

Lippi debilem nie jest - widzi co jest grane na tym mundialu i mysle, ze Toni, Totti i cala reszta zdaja sobie sprawe, ze na sedziego w tym meczu liczyc nie moga i na wymuszenia - wiec pelna mobilizacja.

Jak dla mnie X2 za 1,75 dobry zaklad. Co myslicie?
I to w miare grubo

Dodam, ze w konfrontacjach na betbase.info miedzy tymi zespolami zawsze gora byli Wlosi.

Zawsze wygrywali wiec pewnie padnie remis ale jak sie wzniosa na wyzyny to ograja Niemcow - dlatego asekuracja na X2 a nie X

Moim zdaniem makarony spuszczą Szwabów jak wode w kiblu.
Niecierpie Włochów,ale mają ciekawą , młodą drużynę i zajebistego trenera.Do tego grają taki futbol,że wybija Niemiaszkom piłke z głów,agresywne catenachio z tyłu i cwana gra z przodu,to jest to czego zabrakło Argentynie,jeżeli znowu nie bedzie jakiegoś Lubosza i karnych, to Włosi powinni dac rade,ja daje awans makaronów po kursie 2 i czekam do wtorku.

przygotuj sobie buty na zmianę

ja tam też nie jestem za szwabami ale to są gospodarze .

słowak ma już u nich dożywotnią rentę po skończeniu kariery gwizdka .

wydaje mi się , że finał będzie niestety niemcy - francja .

mnie też ta opcja się nie podoba bo w tym przypadku jestem za udawajkami z portugalii i za makaronami , ale sympatią możemy głęboko schować bo to nie jest koncert życzeń tylko półfinał mś i mogą to być bombowe mecze

A ja po tym co widzialem na tych mistrzostwach, coraz bardziej przekonuję się do tego ze to właśnie gospodarze turnieju mogą wejsć do finału i jeśli się tak stanie to wcale nie będe szczególnie zdziwiony.

Obydwa zespoły mają za sobą mecze i lepsze na tym turnieju - właśnie podkreślić nalezy słowo turniej. Na takch zawodach chyba nie można grać każdego meczu pięknie, na full możliwości i sił.

Jak już obie ekipy pokazały, stac je na wielki futbol i zapewne będzie to jeden z wielkich pojedynkuch tego mundialu. Nie wykluczam kolejnej nerwówki, dogrywki czy karnych. Na pewno nie zobaczymy wyraźnej dominacji, któregokolwiek zespołu, ale jak na razie moje pierwsze przeczucie jest takie, ze awansują Niemcy...w późniejszym czasie może więcej argumentów czysto sportowych.

Oby Włosi wykopali Niemców z finału, bo tam czeka na nich puchar, może jeszcze mądrość Francuzów w graniu o taką stawkę coś by wskurała, ale wątpię; mecz będzie tak samo brzydki jak te z ćwierfinałów, kto wbije bramkę ten wygrywa, a jak się nie uda, to karne, słaby ten mundial i takie widowiska jakie oglądaliśmy w ćwierfinałach mogą tylko podniecać kibiców grających drużyn; na teraz walę under, słabe kursy, ale pewniak.

a z Wlochami czemu maja nie zagrac? Przeciez Niemcy z Argentyna pokazali cale swoje oblicze , druzyny tak samo slabej jak ten mundial...niestety. A Scolari to jest mag, a i Deco to tez jest mag, to jest najlepsze, ze Deco byl w klubie raczej slabszy w tym sezonie, a na mundialu bije na glowe kolegow z ekipy, moze poza Xavim, ale ten nie gral caly sezon prawie.

wal kase na Portugalie, jak uważasz, że jest taka magiczna, dla mnie ten zespół to piąte koło u wozu w tych połfinałach, najpierw mecz kuriozum z Holandią, potem byli cieniem przy grajacej z nim w 10 (nawet 9 jeżeli odjąć jeszcze Croucha) Anglikami, jak już pokonają Francuzów, to zapewne też po jakiś pokracznym meczu, poczekamy zobaczymy.

Ode mnie :

2.45 na awans Włochów to dobry kurs. Bardzo ważna dla przebiegu spotkania będzie pierwsza bramka. Jeśli zdobędą ją Włosi, zaparkują autokar w bramce i to będzie koniec niemców .

Mecz dopiero w środę... a już się zaczęło!

Jak czytam, co piszecie, to widzę przede wszystkim emocje.
Niemcy nie są lubiani, pobrzmiewają echa porażki Argentyny i nadzieja, że ktoś pomści Albicelestes...

Sorry, to bez sensu! Na takie zachowania czekają buki.
Pora odrzucić emocje i przekalkulować wszystkie silne i słabe strony obu drużyn i całą otoczkę meczu.

Jeśli chodzi o mnie, to troche za wcześnie.

Ja w tej chwili zadaję sobie tylko jedno pytanie:

JAK ZACHOWAJĄ SIĘ WŁOSI, KIEDY PIERWSI STRACĄ BRAMKĘ?

Myślę, że tak będzie, bo Niemcy wyciągną wnioski z wygranego meczu z Argentyną i w pierwszej połowie nie dadzą sobie narzucić stylu gry drużyny przeciwnej.
Przejmą inicjatywę i strzelą bramkę

Włosi cwaniakują, gdy wszystko układa się po ich myśli

I to by było na tyle ( narazie )

Panowie, dyskusję na temat tego meczu trzeba zacząć od najważniejszego pytania: KTO SĘDZIUJE?

Ja myślę, Conrad, że akurat w tym meczu sędzia nie będzie kluczową postacią i raczej nie wpłynie na wynik tego spotkania

aha - moim zdaniem nie ma idealnej defensywy, czyli takiej, której nie można wyprowadzić w pole. Poza tym jest jeszcze kwestia szczęścia, a to jak narazie sprzyja Włochom, bo Australia i Ukraina miały sporo okazji, by pokonać Buffona.
Ja wiem, jak grają Włosi, ale nie wierzę w te bajki, ze nie można strzelić im gola. Włosi mieli szczęście, że nie trafili na bardziej klasowych napastników, ktorzy potrafią zachować zimną krew. Grecja, na ktorą się powołujesz, też miała farta, bo sami Czesi powinni im włożyć z 5 bramek, bo okazji mieli mnóstwo.
Narazie Lippi może sobie mówić o efektywności defensywy, bo nie trafił na klasowego rywala...
Nie mam na mysli Niemców, ale ogolnie - zespół, który potrafi atakować i strzelać
Nie znaczy to, że ja gardzę defensywą. Przeciwnie - uważam, że od niej buduje się każdą drużynę

***************************************

Obie ekipy po 3 razy wygrywały MŚ
- Niemcy w 1954, 1974 i 1990 roku
- Włochy w 1934, 1938 i 1982 roku

Niemcy 4 razy spotykali się z Włochami w MŚ i ani razu nie wygrali
- w 1962 roku był remis 0:0
- w 1978 roku także padł bezbramkowy remis
- w 1970 roku Włosi pokonali po dogrywce RFN 4:3 ( w półfinale )
- w 1982 roku w Hiszpani Włosi wygrali w finale 3:1

W marcu tego roku Włosi rozbili ekipę Klinsmanna 4:1

Z kolei plusem Niemców jest to, że stadion w Dortmundzie jest dla nich bardzo szczęśliwy

Obie drużyny potrafią grać w turniejach
Włosi zaczęli ze stosunkowo niskiego pułapu i wydaje się, że ich forma powoli rośnie
Trudno jednak jednoznacznie określić w jakiej są dyspozycji, bo w w fazie pucharowej nie mieli przeciwników z najwyższej półki
Mecze im się układały, a szczęście i sędziowie sprzyjali
( niesłuszny karny z Australią, szmata puszczona przez bramkarza Ukrainy i druga bramka ze spalonego )
Warto zauważyć, że Włosi zawsze strzelali pierwsi ( może warto zagrać ? )

Niemcy mieli łatwą grupę, więc nie wiadomo z jakiego pułapu wystartowali
Męczyli się z Polakami w drugim meczu
W trzeciem meczu łatwo ograli Ekwador, w czwartym - Szwecję
W piątym po karnych wygrali z Argentyną, ale w pierwszej połowie nie mieli nic do powiedzenia i zmuszeni zostali do defensywy
Przebudzili się dopiero w drugiej połowie, gdzie pokazali charakter i cechy, z których są znani od lat
Nie wiadomo, w jakiej dyspozycji bedą w następnym spotkaniu
Na zmęczenie narzekają Ballack i Miro Klose

Bilans Niemców
4 zwyciestwa + 1 remis i wygrane karne
Bramki 11-3

Bilans Włochów
4 zwyciestwa + 1 remis
Bramki 9-1