legenda to chyba na wyrost powiedziane no ale jak bet siadł to mozna tak to ujmowac
dla mnie legenda
grałem go regularnie w turniejach francuskich, zwłaszcza 2005-07 w Lyonie. W czelkach też rzadko zawodził.
Jutro może Jarka ograć, później możliwe, że Monf więc szansa na finał jest
Jak dla Ciebie legendą jest zwykły leszcz który nigdy nic wielkiego nie wygrał to spoko w takim razie byle leszcza który konczy kariere można tak nazwać, legendą to może być John McEnroe, Pete Sampras czy Jimmy Connors.
Ale nazywać legendą zwykłego przeciętniaka, który NIGDY nie był jakimś wybitnym tenisista tylko dlatego że ci typ wszedł to lekko śmieszne.