No to pozostał już tylko wielki finał

Podejrzewam, że większość będzie stawiać na Włochów. Już teraz pokazuje to ankieta ( aktualnie jest 81/19 )
Sądzę, że aż tak dużej rozbieżnosci nie będzie.
W BAW kurs na Włochów 2.65, na Francje 2.80

Ja już mam obstawioną Francję jako mistrza i kontry raczej stawiać nie będę.

W tej chwili trwa zauroczenie Włochami, przy czym wynika to glównie z tego, że oni wyeliminowali Niemców. Dlatego to był "taki ładny mecz" Gdyby Włosi wygrali wczoraj z kims innym, np. z Portugalią, to zachwyty byłyby znacznie mniejsze

Na mnie osobiście większe wrażenie pozostawiła Francja w meczu z Brazylią.
Wcześniej wygrali z Hiszpania, dziś odprawili Portugalczyków

I tej wersji będę się trzymać - czyli Puchar dla Francji

Rozważę jeszcze opcje remisową i ewentualnie jakiś dokładny wynik

Wszystko zależy jaką Francję zobaczymy w finale. Jeśli taką jak w półfinale z Portugalią czy spotkań grupowych to Włosi będą mieli nadspodziewanie łatwą przeprawę. Jeśli zobaczymy ponownie starych mistrzów ze spotkań z Brazylią i Hiszpanią finał nie powinien być jednostronny.

Oglądając wczorajszy mecz zastanawiałem się kto podmienił Zidane'a, nic, albo prawie nic mu nie wychodziło. Henry ponownie poza jedną ciekawą akcją i jednym podwójnym Axlem zakończonym zresztą upadkiem () nie pokazał wybitnej formy w reprezentacji.

Zagram prawdopodobnie na końcową wygraną Włochów - ~1.73.

Myślę, że tym kto przeważy szalę zwycięstwa będzie Barthez. Wczoraj jak patrzyłem na każde jego wyjście do dośrodkowania to aż mi serce stawało (postawiłem na Francję). Pora skończyc pajacowanie panie Barthez

Postawiłbym w ciemno na Włochów, ale wstrzymuję mnie jedna niewiadoma - stawka spotkania, co by nie gadać 'emeryci' z Francji bardzo wiele osiągnęli w tym mundialu swoim doświadczeniem, wiedzą, kiedy zagrać na maxa, a kiedy 'wymęczyć wynik', teraz podstawowi zawodnicy wiedzą jak to jest grać w finale MŚ i znowu mogą wszystkich zaskoczyć stylem swojej gry, Włosi z kolei cudownie trafili z progresją formy i od spotkania z Ukrainą to drużyna rośnie, że aż trudno się po meczu z Niemcami do czegoś przyczepić, jeżeli mieliby jeszcze lepiej zagrać w finale lub przynajmniej na takim samym poziomie jak w półfinale, to Francja zostałby zmyta, no ale to stawka spotkania... mimo wszystko spodziewam się, że Włosi nie zatracą swojego stylu, ruszą dynamicznie do przodu i narzucą taki styl Francji, będzie wymiana ciosów, po której widzę zwycięstwo Włochów.

Na pewno nie jest to łatwy mecz do typowania, wszak jest to finał najważniejszej futbolowej imprezy. Po wyeliminowaniu przez Francuzów Hiszpani pomyślalem, ze własnie "trójkolorowi" zdobędą tytuł, jednak niektórych wydarzeń nie można było łatwo przewidzieć, jak choćby naglego przebudzenia Włochów, ich gry całkiem odmiennej od tego co grali na początku.

Nie wydaje mi się by zespół częściowo emerytów hehe był w stanie pokonać Italię. Tytuł zdobędzie uwikłana w afery ITALIA !!

Będzie nudno. Oby nie rozstrzygały karne bo to będzie przykre dla jednego z zespołów :/

edit śródtematu

Z pewnością w finale nie zagra włoski obrońca środkowy: Alessandro Nesta ;/

"Obrońca reprezentacji Włoch Alessandro Nesta nie wystąpi w niedzielnym finale piłkarskich mistrzostw świata w Niemczech. Powodem jego absencji jest naciągnięcie mięśni prawego uda. Informację przekazał lekarz włoskiej drużyny Enrico Castellacci.
Nesta miał problemy z mięśniami uda już od kilku miesięcy. Kontuzja odnowiła mu się w zwycięskim spotkaniu z Czechami (2:0) w fazie grupowej i piłkarz musiał opuścić trzy ostatnie mecze Włochów w MŚ."


Natomiast jest dwóch kandydatów do prowadzenia finału, jeżeli chodzi o sędziowanie, a zatem:

"Niemiecki arbiter Markus Merk i słowacki sędzia Lubos Michel są głównymi faworytami do prowadzenia finałowego spotkania mistrzostw świata w Niemczech, w którym Francja zagra z Włochami. FIFA przedstawi nazwisko sędziego w ciągu dwóch dni.
44-letni Merk ma szanse na sędziowanie finału ponieważ jego rodacy w półfinale przegrali z Włochami. Niemiec prowadził już finał mistrzostw Europy w 2004 roku. Niemiec sędziował trzy spotkania na MŚ w Korei i Japonii.

38-letni Lubos Michel na mistrzostwach w Niemczech prowadził spotkanie Niemcy - Argentyna. Cztery lata wcześniej był sędzią głównym w trzech meczach MŚ w Korei i Japonii. Poprowadził także pięć spotkań EURO 2004."

A jednak !

Znamy już sędziów "małego finału" oraz "wielkiego finału":

"Argentyńczyk Horacio Elizondo będzie sędzią finału piłkarskich mistrzostw świata. W niedzielę o godz. 20.00 w Berlinie Włochy zagrają z Francją.

42-letni arbiter prowadził do tej pory w mundialu cztery spotkania: mecz otwarcia Niemcy - Kostaryka, Czechy - Ghana, Szwajcaria - Korea Płd. i ćwierćfinał Anglia - Portugalia.

Sędzią sobotniego pojedynku o trzecie miejsce Niemcy - Portugalia będzie Japończyk Toru Kamikawa. W MŚ prowadził wcześniej dwa spotkania: Polska - Ekwador oraz Anglia - Trynidad i Tobago.

Co ciekawe, dwa ostatnie spotkania MŚ poprowadzą arbitrzy, który sędziowali dwa pierwsze mecze."

Trenowanie po Wlosku

zobacz tutaj

czy tak trenuje przyszly Mistrz Swiata?

włochy 1-0 i bład Bartheza

Podpisuje się obiema rękami pod wyborem sędziego Elizondo na głównego rozjemcę finału.

Obserwuję ten Mundial bardzo dokładnie, także pod względem pracy sędziów (sam jestem sędzia piłki nożnej) i musze przyznać, że z przekroju cąłej imprezy Horacio Elizondo prezentuje się naprawdę najlepiej.

Bardzo słuszna decyzja.

Należy dodać, iż Francja nie przegrała jeszcze finału w MŚ czy ME . Czterokrotnie grała w finałach tych imprez i zawsze zdobywała trofeum. Bilans Włochów to 4-3.
Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem dlaczego bukmacherzy faworyzują Italie. Co prawda Włosi w lepszym stylu pokonali Niemców, ale Francja z Portugalią zagrała na ile musiała. Nie bez znaczenia może okazać się fakt dogrywki w pierwszym półfinale. Proszę zauważyć, że w meczach z Trójkolorowymi zadziwiająco blado wypadli mocni Hiszpanie i Brazylijczycy.
Co do Bartheza to jest to podobnie jak Zidane ikona drużyny. Koledzy mu ufają, należy nie zapominać, że wielokrotnie w karierze ratował swój zespół z opresji . Jest, podobnie jak kilku kolegów z drużyny, Mistrzem Świata i Europy, a ma to zapewne niebagatelne znaczenie w finale.

Mistrzem Świata będzie Francja, choć mój osąd z wiadomych względów jest subiektywny.

Allez les Bleus

Bilans Włochów ( jeśli chodzi o same finały ) na pewno nie jest 4-3, jak pisze mój przedmówca.
Włosi przegrali finał MŚ z Brazylią oraz finał ME z...Francją ( w 2000 r. ) po złotej bramce Trezeguet

Bilans Włochów to prawdopodobnie 5-3, choć dokładnie nie sprawdzałem

Dlaczego buki faworyzują Italię. No cóż, na ogół jest tak, że faworyt musi być. Moim zdaniem szanse są 50/50

Ja myślę, że w tym meczu niebagatelną rolę może odegrać doświadczenie, a to jest po stronie Francji

Być może jest to subiektywny osąd, bo ja też kibicuję Francuzom. Nie dlatego, że ich bardziej lubię od Włochów, ale glównie dlatego, iż - moim zdaniem - ten tytuł im się bardziej należy. Odprawili Hiszpanię, Brazylię i Portugalię, a wiec bardziej klasowe jedenastki niż Australia, Ukrainy i Niemcy. Po za tym z Australią wyraźnie pomógł im sędzia

Francuzi urzekli mnie swoją grą w meczu z Brazylią, a to co gral tam Zidane, to piłkarska poezja. Zizou przyćmił wszystkich Brazylijczyków razem wziętych. Świetny mecz rozegrało paru innych zawodników.

Chciałbym, by wygrała Francja
Wtedy Zidane będzie mógł powiedzieć: teraz mogę zakończyć karierę, czego wszyscy życzyli mu wcześniej.

Ale jak będzie, przekonamy się w niedzielę.

ja z kolei uważam,ze włosi powinni spokojnie wygrac w meczu z francja dlatego, iz francuzi graja jak dla mnie poprostu fatalnie i wsumie wyszedł im narprawde super mecz z brazylia ale juz z portugalia ich gra wyglądała kiepściutko!a z kolei włosi ze swoja żelazna obrona to az miło patrzec było w meczu ze szwabami ale i przez cały turniej.atak równiez o wiele grozniejszy bo henry popimo 3 bramek gra jakby mu ktos nogi powiązał i nie wiem czemu nie wychodzi wogle trezeguet,włosi z kolei maja 3 równorzednie groznych napastników i mysle,ze cos ukłują przy grze oczywiście na zero w obronie!!pozdrawiam

Jaka wlosi maja obrone?Szczescie im sprzyjalo do tej pory i tyle mozna powiedziec o ich obronie kto ogladal mecz wlochy vs ukraina wie o czym mowie.Z reszta co oni za rywali mieli australie ,ukraine ,niemcow?a co to niemcy ?z ledwoscia naszych ograli a z argentyna to sedzia im pomagal jak tylko mogl.Ze wzgledu na fakt jak sie wlosi meczyli w meczach z australia , usa i niemcami i ze wzgledu jak latwo francuzi ograli brazylie i hiszpanie a nawet portugalie nie widzeitalii w tym finale francuzi zagraja mocnym presingiem jak z brazylia i tyle bedzie mozna ogladac wloska pilke.A nie daj boze jak zobacza ze sa bezradni i gola sraca to kartki sie posypia i z bohaterow na antybohterow sie przerobia koniec wlochow juz nie ma to wszystko co im sie udalo a i tak za duzo

Obydwa posty powyżej

Jak o finalistach Mistrzostw Świata można napisać, że to słabe drużyny, że grają fatalnie itd.

Skoro oni są marni to co powiedzieć o reszcie?

Francuzi i Włosi grają w finale, bo okazali się po prostu lepsi od pozostałych 30 drużyn!
Nie miażdżyli swoich rywali, ale to już nie te czasy, że się wygrywa po 7-0; obecnie decydują najdrobniejsze nawet szczegóły.
Francuzi i Włosi byli sprytniejsi, lepiej skoncetrowani, lepiej przygotowani itd. Po prostu w decydującym momencie potrafili zadać cios!

Oczywiście, że Włosi parę razy pogubili się w meczach z Ukrainą czy USA, ale po pierwsze bez konsekwencji, a po drugie Cannavaro z kolegami to nie roboty i nie są w stanie grać bezbłędnie przez 630 minut turnieju!

Oczywiście, że Francja miała przestoje, ale wyszła z grupy w ogóle się nie męcząc! Ponadto niewidoczny przez cały turniej Henry załatwił obydwie decydujące bramki w 1/4 i w 1/2, a Zidane błysnął geniuszem dokładnie wtedy, kiedy trzeba było.

Pięknie i z polotem grało Wybrzeże Kości Słoniowej, tak też grała Argentyna, ale oni już nie walczą o medale!

Bezsensowne jest podważanie klasy którejkolwiek z tych dwóch drużyn, bo w finale grają jak najbardziej zasłużenie!

Wyniku jednak nie podejmuję się przewidzieć:)

Zagram Francję za mniejszą stawkę, ale tylko po to, żeby się lepiej oglądało