Poseł Górczyński powiedział, że dwaj niezależni prawnicy z którymi rozmawiał na ten temat są w 90 procentach pewni, że zostały złamane trzy ustawy: ustawa o ochronie danych osobowych, prawo bankowe i prawo telekomunikacyjne.
Przede wszystkim, jeśli prawo zostało złamane, to zostało ono złamane również przez bank i firmy telekomunikacyjne.
Być może, ja bym się zdziwił jednak, chociaż w tym kraju wszystko jest możliwe. Zakładam jednak, że Kapica wie co robi ( w zakresie działań SC)
Sięgnięcie po dane telekomunikacyjne jest u nas proste i powszechne. Policja może po nie sięgać. Oburzenie niby jest, ale tylko w formie gadaniny.
Tyle że z samych danych telekomunikacyjnych nic nie wynika. Łączyłeś się z jakąś stroną. I co z tego?
Natomiast sięgnięcie pod dane bankowe wymaga zgody sądu, chyba że wszczęte jest postępowanie karne lub karne-skarbowe.
Wtedy SC nie musi się pytać sądu.
Trudno przypuszczać, aby SC wszczęła kilkanaście tysięcy odrębnych postępowań.
Więc:
1. albo wszczęto jakieś jedno zbiorcze postępowanie, w ramach którego uzyskano dane bankowe ( nie wiem czy tak można)
2. albo uzyskano zgodę sądu na uzyskanie danych zbiorczo.
( sąd określił zakres danych)
Ciekawe co odpowie Kapica.
Nie spodziewałbym się jednak rewelacji. Już przecież w wystąpieniu w komisji w sejmie powiedział, że działania były legalne. Pewnie to powtórzy, a o konkretach nic nie powie "dla dobra śledztwa", czy coś w tym rodzaju.