#672788 - 26/09/2006 06:53
Re: samochody
|
Pooh-Bah
Meldunek: 28/05/2003
Postów: 1676
Skąd: Warszawa
|
Quote:
A co o Fordzie Taurus powiecie ?
To jeszcze zależy jaki rocznik,ale raczej bym się w to nie ładował.Po pierwsze może być kłopot z częściami.Druga sprawa to ekonomika-najczęściej montowano tam motor 3-litrowy.Szczególnie jego starsza odmiana (chyba do połowy lat 90-tych) jest dość paliwożerna.Co gorsza osiągi jak na tą pojemność przeciętne.Sytuacja uległa poprawie mniej więcej w połowie lat 90-tych (chyba w 96r.) gdy silnik przeszedł gruntowną kurację omładzającą i wprowadzono nowe,zgrabne nadwozie.Mnie w tych autach nie pasuje również dość miękkie zawieszenie.Wersje kombi są baardzo pojemne,z resztą jest to typowe rodzinne auto.W Stanach wersja kombi była swego czasu najchętniej kupowana przez rodziny i gospodynie domowe.To auto ma dwie podstawowe zalety-po pierwsze bardzo rozsądne ceny (przy cenach aut podobnej klasy Mercedes czy BMW te ceny są wręcz śmieszne).A poza tym Taurus jak przystało na amerykańskie standardy jest bogato wyposażony.
|
Do góry
|
|
|
|
#672789 - 26/09/2006 08:25
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/03/2004
Postów: 2729
Skąd: Toruń
|
Na wiosnę tego roku dokonaliśmy zakupu kontrolowanego(obowiązkowo obecny mechanik przy zakupie) dla dziewczyny mojego syna.Dziewczyna z tych ,co na motorze pomyka.W pierwszym zamiarze miał być samochód do 15 tys.i w grę wchodziła Honda civik.Obejrzeliśmy tego sporo.Zdarzyło się nawet przejchać pół polski ,bo miała byś super okazji,bezwypadkowy i wygląd jak by dopiero zjechał z taśmy.Tak piszą wszyscy..Wybraliśmy się w czwórkę i dla nas samochód wygladał poprawnie.Dopiero wprawne oko fachowca otworzyło tajeminicę poszczególnych samochodów.Potrafił określić nawet co było robione i gdzie był walnięty.Póżniej były też i komisy.,75% tych niby okazji to samochody po przejsciach,więc rada ,zabrać fachowca. Wybraliśmy się na giełdę,wiadomo wszystko w jednym miejscu,bo już mieliśmy dość ,tych super okazji.Mechanik zaproponował zamiast Hondy ,rover rocznik 2002.No niestety koszt większy bo 19 tys.Gość sprzedajacy okazał się handlarzem i nie robił przeszkód by sprawdzić w warsztacie.Wszystko grało ,transakcja doszła do skutku.Model samochodu ,to Rover 620 z silnikiem TDI 2000. Samochodzik nie za duży,osiągi lekko sportowe (silnik duży) przy spokojnej jeżdzie spalanie w okolicach 5 litrów.
Propozycja :http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1645976 -mieści sie w cenie
|
Do góry
|
|
|
|
#672790 - 26/09/2006 08:28
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/03/2004
Postów: 2729
Skąd: Toruń
|
|
Do góry
|
|
|
|
#672792 - 26/09/2006 10:45
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/01/2006
Postów: 4112
|
Quote:
Bog dobrze prawi, polać mu ja osobiście tez nie znam zadnego tak dobrego samochodu w tak małej cenie, a koledze opdradzam kupno sportowego, może na poczatku bedzie fajnie, ale jak będzie jakas impreza czy cos, że trzeba się będzie zabrac wieksza grupka ludzi to auto totalnie nieporęczne, nie ma jak to 4/5 drzwiowe
moze sie usmiejecie, ale z 6 aut ktore mialem do tej pory a byly to auta z przedzialu 3000 -45000zl najmilej wspominam Daewoo Espero. zrobilem tym autem 225000 i pewnie jezdzilbym dalej jakby nie korozja..byla wszedzie..cos strasznego. auto tak wielkie ze mozna w nim spac..fotele jakby wyjete z salonu i 565 litrowy bagaznik..do tego spalanie nie przekraczalo 8 litrow po miescie i przy spokojnej jezdzie miescilem sie w 6.5 litra na trasie. z dosc duzym sentymentem go wspominam..jezdzilem nim kilka lat i naprawde sporo przezylismy najgrosze dziadostwo przejezdzal, praktycznie bezawaryjny byl.
|
Do góry
|
|
|
|
#672793 - 26/09/2006 10:58
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/11/2003
Postów: 4626
Skąd: Toruń
|
Quote:
mapet cos Ty tak sie uparł na japońca ?:> do nich ceny srubek zaczynaja się 1 z przodu i trzema cyframi :> zalezy o jakims taurusie mowisz...jesli o tym starym to wielka bryka była i porzadna, ale z czesciami juz teraz delikatny problem. peugeot 206...mieciutki jak dla mnie auto dla kobiety..powiem tak..prawo jazdy mam od 9 lat, rocznie robie ok 30-35 tys km, mialem w swojej karierze cos 6 samochodow i osobiscie polecalbym Ci takie cos
http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id...silnika_od=1.70
te silniki sa nie do zajebania..musisz tylko znalezc egzemplarz od dziadka . prosta sprawa nie ?:P
Aż tak źle nie jest z tymi cenami, znam sporo osob z japonczykami i przede wszystkim a) nie musza ich naprawiac b) nawet jak musza to nie panikuja, a sa to w wiekszosci studenci/bezrobotni
Ogolnie to podobaja mi sie furki z niskim zawieszeniem, ale gdzie z tym na polskie drogi?
Co do Rovera, ktorego tu wkleiles - super autko, tylko podobno z czesciami zamiennymi jest b.b.b. ciezko. Widzialem tez opinie o tym, ze moga po kilku latach pojawic sie problemy ze sprzęgłem, którego to praktycznie nie ma szans wymienić w Polsce... No i bardzo twarde zawieszenie. Ale bardzo fajna linia tego wozu. Podobne wyglądają Colty (te starsze)
|
Do góry
|
|
|
|
#672794 - 26/09/2006 11:17
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
Quote:
Quote:
mapet cos Ty tak sie uparł na japońca ?:> do nich ceny srubek zaczynaja się 1 z przodu i trzema cyframi :> zalezy o jakims taurusie mowisz...jesli o tym starym to wielka bryka była i porzadna, ale z czesciami juz teraz delikatny problem. peugeot 206...mieciutki jak dla mnie auto dla kobiety..powiem tak..prawo jazdy mam od 9 lat, rocznie robie ok 30-35 tys km, mialem w swojej karierze cos 6 samochodow i osobiscie polecalbym Ci takie cos
http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id...silnika_od=1.70
te silniki sa nie do zajebania..musisz tylko znalezc egzemplarz od dziadka . prosta sprawa nie ?:P
Aż tak źle nie jest z tymi cenami, znam sporo osob z japonczykami i przede wszystkim a) nie musza ich naprawiac b) nawet jak musza to nie panikuja, a sa to w wiekszosci studenci/bezrobotni
Ogolnie to podobaja mi sie furki z niskim zawieszeniem, ale gdzie z tym na polskie drogi?
Co do Rovera, ktorego tu wkleiles - super autko, tylko podobno z czesciami zamiennymi jest b.b.b. ciezko. Widzialem tez opinie o tym, ze moga po kilku latach pojawic sie problemy ze sprzęgłem, którego to praktycznie nie ma szans wymienić w Polsce... No i bardzo twarde zawieszenie. Ale bardzo fajna linia tego wozu. Podobne wyglądają Colty (te starsze)
jakies pól godziny temu byłem z moim poldomirem u wujka w warsztacie i sie zapytałem co mysli o roverach i racja, wprawdzie częsci od hondy legend pasuja, zamienniki tez są, ale tylko do tych częsci które nawet orginalne nie sa zbyt drogie, wszytsko prawie co dotyczy silnika trzeba orginalne i sa w huj drogie, szpilka do cylindrów kosztuje 100pln za sztuke i trzeba ich 6 czy tam 8 włożyć, jest to część jednorazowa, tłoki tak samo też po 100 za sztuke, mówił mi aby sie trzymac z ala od tego samochodu jeżeli jest straszy niż 8 lat bo po 1-2 latach jeżdzenia mozesz sie niewypłacić i za ta kase lepiej kupic starsza audi a6 chociaz uwazam ze autko jest super to to jest opinia mojego wujka mechanika
|
Do góry
|
|
|
|
#672796 - 26/09/2006 11:27
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/01/2006
Postów: 4112
|
Quote:
A fanow audi a3 tu nie ma? To troche wiecej niz 15 000 o ktorych mowimy, ale w okolicach 20 kafli wolalbym zdecydowanie a3 od takiego roverka
seicento nowe masz za 19.900. jak wyciagniesz przednie fotele to powinienes sie zmiescic :P raz tym jechala ..żenada za te pieniadze taka puszke ludziom wciskac..naciskalem po dwa pedaly na raz..co prawda w shelly's rangers ale jakie to ma znaczenie :> lusterka takie jak maja panienki w kosmetyczkach hehe
|
Do góry
|
|
|
|
#672797 - 26/09/2006 11:41
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
Quote:
Quote:
A fanow audi a3 tu nie ma? To troche wiecej niz 15 000 o ktorych mowimy, ale w okolicach 20 kafli wolalbym zdecydowanie a3 od takiego roverka
seicento nowe masz za 19.900. jak wyciagniesz przednie fotele to powinienes sie zmiescic :P raz tym jechala ..żenada za te pieniadze taka puszke ludziom wciskac..naciskalem po dwa pedaly na raz..co prawda w shelly's rangers ale jakie to ma znaczenie :> lusterka takie jak maja panienki w kosmetyczkach hehe
jechałem seicento okolo 300km działały tylko 4 biegi, 1, 3 i 5 no i wsteczny ...a ta piatkę to trzeba jeszcze było "umieć" wrzucić nie kapowalem w ogole, pół trasy przejechałem na 3 jadąc ciągle około 50km/h myslałem, że jebnę dobrze, że było radio ..wprawdzie potem jakos wrzuciłem ta piątkę ale trzba było hamować w mieście i szlag trafił, potem znowu nie chciała wejść gówno a nie samochód, chociaż fajny mały i zwinny ..mój wujek sie nim podnieca jak niczym, że jest z niego dumny itp., ze w 10 lat przejechał 250tys km i tylko raz silnik zmieniał teraz powinien skrzynie biegóe ale kupuje pandę :| na prawde nie rozumiem takich ludzi, ale niech mu będzie ..pandą se pojezdżę hehe
|
Do góry
|
|
|
|
#672800 - 26/09/2006 16:42
Re: samochody
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/04/2005
Postów: 1869
Skąd: Okszów
|
Quote:
mojemu koledze podoba sie honda civic z silnikiem 1.5 vtc co o niej myslicie?
Mała, szybka i nie droga ;] Jak sam zna sie na samochodach to mozna juz taka skrecic do 10tys złotych, rocznik 94 z przebiegiem 40 tys km
Audi A3 - piekne auto... Moje marzenie [; Niestety, ze wzgledu na kase moje marzenie sie narazie nie spełni
|
Do góry
|
|
|
|
#672801 - 26/09/2006 17:10
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/01/2005
Postów: 3033
Skąd: Bydgoszcz
|
Quote:
Quote:
mojemu koledze podoba sie honda civic z silnikiem 1.5 vtc co o niej myslicie?
Mała, szybka i nie droga ;] Jak sam zna sie na samochodach to mozna juz taka skrecic do 10tys złotych, rocznik 94 z przebiegiem 40 tys km
Audi A3 - piekne auto... Moje marzenie [; Niestety, ze wzgledu na kase moje marzenie sie narazie nie spełni
skręcić to można chyba licznik
Teraz już nawet nasi kochani sąsiedzi nauczyli się cofać liczniki, tylko nie pytajcie się kto ich tego nauczył
Przez 12 lat przy stanie licznika 40tyś trzeba było by przejechać miesięcznie około 285 km. Może gdzieś można spotkać coś takiego, ale auto ma służyć do jazdy i 40 tyś km po 12 latach to chyba nierealne.
|
Do góry
|
|
|
|
#672802 - 26/09/2006 19:03
Re: samochody
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/04/2005
Postów: 1869
Skąd: Okszów
|
@LEWY Zle mnie zrozumiales... Kupujemy z niemiec Honde Civic z silnikiem typu "padaka" za niecałe 5 tys... Do tego kupujemy silnik z Civica 1.5 V16 za 4 tys. z przebiegiem 40 tys. I dlatego napisałem "Jak sam zna sie na samochodach to mozna juz taka skrecic" ponieważ jesli nie bedzie sam umiał przelozyc silnika to dodatkowo wyda 2 tys. w zakladzie za przelozenie. Oczywiscie ceny sa w przyblizeniu Pzdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#672803 - 26/09/2006 19:20
Re: samochody
|
1
Meldunek: 21/05/2003
Postów: 5189
Skąd: niestety jeszcze EU
|
Quote:
Kupujemy z niemiec Honde Civic z silnikiem typu "padaka" za niecałe 5 tys... Do tego kupujemy silnik z Civica 1.5 V16 za 4 tys. z przebiegiem 40 tys.
Jeśli ...
Jeśli kupujemy Civica z silnikiem typu 'padaka' to prawdopodobnie rezta też jest padaka i zacznie się sypać prędzej niż później.
Jeśli silnik 'padaka' jest inny niż ten na który chcecie swapować to musicie doliczyć większe koszty. W zaleności od silnika typu 'padaka' może to być np. komputer, skrzynia biegów, poduszki itd. Jeśli robić swapa to już na silnik z serii B16.
Jeśli zmieniacie na taki sam to lepiej (taniej) zrobić remont.
|
Do góry
|
|
|
|
#672804 - 26/09/2006 19:23
Re: samochody
|
member
Meldunek: 23/05/2003
Postów: 170
Skąd: nibylandia
|
Ja raczej z dala bym sie trzymal od japoncow. Moj wujaszek ma mitsubishi colta i jak w zeszlym roku mu padl komputer to do tej pory nie moze znalezc drugiego nawet uzywanego, a nowy w salonie to wydatek rzedu 3-3,5 tys zlotych, przy wartosci auta 10 tys. Toc to przesada.
Na nasze drogi to raczej autka naszych zachodnich sasiadow. kolega moze sobie kupi mercedesa c250td. Autko i wygodne i ma sportowe osiagi(155km robi swoje), a przy takiej pojemnosci spalanie srednie wychodzi 7-7,5litra, nawet przy ciezkiej nodze.
Takie auto rocznik 96 to wydatek rzedu 20-21 tys, ale juz kilka latek ladnych pojezdzi sie.
Sam mam poczciwego mercedesa 2,5d rocznik 88 i (odpukac w niemalowane) przez 1,5 roku jakie go mam przejechalem nim 68tys km. A u mechanikow byl tylko po to, zeby klocki hamulcowe, pasek, olej i filtry wymienic. C250td to moj nastepny samochod.
NIE MA JAZDY BEZ GWIAZDY
|
Do góry
|
|
|
|
#672805 - 26/09/2006 19:29
Re: samochody
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/04/2005
Postów: 1869
Skąd: Okszów
|
Ooo ! Mam taka ciekawostke Sam osobiscie jezdze Fiatem 126p którego otrzymałem juz dawno od dziadka Jezdzilem tak i jezdzilem, az w koncu mi sie urwał wachacz... Całe Auto mysle ze wyceniłbym na 300 zł.. Poszedłem do sklepu zapytac sie o ten wachacz, a w odpowiedzi usłyszalem, ze podróba kosztuje 80 zł, a oryginalny 420 zł Ladnie, co ? :P
|
Do góry
|
|
|
|
#672806 - 26/09/2006 19:32
Re: samochody
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
Quote:
Ooo ! Mam taka ciekawostke
Sam osobiscie jezdze Fiatem 126p którego otrzymałem juz dawno od dziadka Jezdzilem tak i jezdzilem, az w koncu mi sie urwał wachacz... Całe Auto mysle ze wyceniłbym na 300 zł.. Poszedłem do sklepu zapytac sie o ten wachacz, a w odpowiedzi usłyszalem, ze podróba kosztuje 80 zł, a oryginalny 420 zł Ladnie, co ? :P
moj wujek na wsi ma malucha i jeździ nim po krowy, jak jeepem po polach smiga, mowie wam, niezły widok raz jak był pijany to w krowe uderzył to było już jakies 3 lata temu
|
Do góry
|
|
|
|
|
|