Szkoda Boczek że nie zwróciłeś uwagi na to, że wpłaciłem 1000 zł. A nie mi cały czas tą kasjerkę wytykasz. Ja jestem spoko. Ale co z tego? Kasujecie mnie tak? Przez Was tylko kumuluję swą złość. Bo wszyscy mnie ignorujecie i nie macie do mnie szacunku. Więc nie oczekujcie ode mnie tego samego. Chociaż nie będę tego okazywał. Ta ciągła nienawiść która od was emanuje oraz pycha która każdego dnia wobec mnie jak również wobec innych gdzie nikt sobie nic z tego nie robi Po co wzajemnie się obrzucacie nią na forum? Nie przejmujecie się tym? Już wielce macie mnie dosyć? A dlaczego? Bo mam zrytą banię niby? A jeżeli ktoś to przeczyta to 100x bardziej? Nie. Poprostu tak to jest jak niema nikt dla mnie szacunku tylko oby sam się mógł napchać kasą. Bo szkoda czasu na kogoś kto się dorobił, takiego kogoś trzeba zgnoić z zazdrości. Myślicie, że przez te 0,5 roku nie znajdowałem gwoździa pod oponą? Oczywiście, że znajdowałem ponieważ na tle innych samochodów które parkują mój samochód jest zdecydowanie na topie samochodów. Jak miałem stary samochód to jakoś nic się nie znajdowało pod oponą. A tutaj od razu czujnik powietrza w oponach wskazuje mi mniejszą ilość powietrza pod oponą pod którą znajduję gwóźdź. I to w dodatku w tylniej, nie że wjechałem podczas jazdy. Przecież większość z nas niestety żyje od pierwszego do pierwszego. I nie mówcie mi, że co byłoby gdyby nie było magazynierów, śmieciarzy. Są Ukraińce. A specjaliści oraz wykształceni ludzie są potrzebni. Zachodnia Polska już powoli się ogarnia. Zresztą gospodarka też się powoli ogarnia i w końcu Januszowi przedsiębiorcy zaczynają płacić więcej. Powinni jeszcze więcej bo zyski mają ogromne. I ja się zastanawiam skąd takie przekonania u ludzi. Czemu nikt nie chce się kształcić, by móc chociaż nauczyć się języka po czym wyjechać i pracować mając porządny fach za dużą stawkę bądź czynić to bez problemu w kraju? Nie lepiej tak, zamiast mówić o jak się dorobił nienawidzę go trzeba go zbanować. Ja zostałem informatykiem i tutaj mam świetnie a pracodawcy wręcz drżą abym był bo nikogo z tak ciężko zdobytym wykształceniem jak moim niema i bez problemu mogę pracować w większym mieście bądź zagranicą gdzie praca niemal na ulicy leży a pracodawca daje podwyżkę. Nie chcecie mieć tak? Na ten moment mam średnią krajową, darmowy obiad, darmową naukę angielskiego (biznesowego), służbowy laptop za 5000, służbowy telefon za 2000, premie co 3 miesiące powyżej 1000zł. A praca? Przez większość czasu siedzę na necie niż pracuję. Kretol dobrze myślał mówiąc, iż chce studiować. Tylko jak ja mu doradzałem to już cichosza. Ale to, że wpłaciłem 1000 doceniła tylko elita tego forum która sprawiła, że są jeszcze na tym forum ludzie a nie Ci którzy pewnie jeszcze i na to źle patrzą. No i jakoś sobie tego nie wymyśliłem. Kiedyś jeszcze przed banem jak pisałem że zarabiałem tylko średnią krajową to każdy w szoku był i też chciał tyle zarabiać.Na zachodzie ludzie nie chcą zarabiać 7000zł tylko ponad 10.000zł. Pomimo tego, iż w sklepach ceny są niemal takie same jak w Polsce a nawet i tańsze. Na tamtejszym magazynie robią tylko nacje afrykańskie i wschodnioeuropejskie. I tam pracuje 2 mln Polaków za... połowę pensji zachodniego mieszkańca a u nas 2-3x więcej. A u nas z jakiejkolwiek pracy się cieszą. Pytam się: o co tu chodzi? Nie wiem kto Was tak zmanipulował że macie tacy być. Potem opluwacie księży bądź Rydzyka, Owsiaka i inne instytucje sukcesu że tacy są. Mimo tego, iż sami nie dajecie im pieniędzy to interesują Was one najbardziej aby tylko móc je zgnoić. Tylko zauważcie że gdybyście też mieli tyle kasy to nie wiem czy zwrócilibyście chociaż na taką uwagę. Tym typowo polskim ogniem nienawiści. Dlaczego tak powiedziałem że polskim? Jaga już pewnie zaraz sobie pomyśli, że opluwam Polaków. Ale nie. Tylko osoba na zachodzie mieszkająca będzie wiedziała o co chodzi. Niech Wam Pacyfek powie jak bardzo mili i kulturalni są ludzie w marketach albo innych instytucjach na zachodzie. Mi nawet było ciężko być takim miłym dla obcego człowieka po tak długim czasie życia w Polsce. A nas gdyby mogli to zabili. Mam znajomego programistę który dorobił się na aplikacjach mobilnych na Google Android fortuny. Powiedział mi jedną mądrą rzecz "Zauważ, że tylko biedni mówią o materialiźmie. Bogaty człowiek nawet na takie coś uwagi niezwróciłby na sekundę. Ten kto ma bogaty umysł a pochodzi z biednego domu ten różnicę szybko nadrobi, rozumiesz różnicę?" W dodatku na swoim przykładzie powiem, kupiłem auto z salonu za 60 tysięcy to znajomy pierwsze o czym pomyślał to oczywiście "super, gratuluję Ci" a potem chciał obrzucić je orzechem tak jak to robił kiedyś w podstawówce rzucając w nowe samochody. A takim samochodem na zachodzie to jeździ niemal każdy. Sam się zastanawiałem czy znowu nie wyjechać z tego względu, że tam na to kto się dorobi nie robi na nikim wrażenia a tutaj robi wybiórczo negatywne. A jak ktoś chce dać dobrze zarobić to tak jak Ukrainiec - wyczuwa zasadzkę. I jak ma być dobrze? Idźcie studiować chemię, matematykę, budownictwo, informatykę. Praca dobrze płatna niemal pewna. Popyt też jest. I problem ten zniknie od razu... Dokładnie. Jest tak jak mówiłem. Same kłótnie i obelgi na tych co są bogaci. Jak nie Rydzyk, nie inne instytucje sukcesu to w końcu się sami z sobą kłócicie. Już nawet o byle pierdołę. Przestańcie. Komu chcecie udowodnić wyższość? I przede wszystkim czym? Idźcie skończyć ścisłe studia znajdźcie w tym kierunku pracę i dopiero wtedy możecie zapomnieć o codziennych problemach dzięki czemu życie stanie się łatwiejsze. Zobaczcie na mnie ja się cały czas bawię życiem które bardzo kocham (może dlatego, że jestem jeszcze bardzo młody) i za ponad dwusetnym razem udało mi się przemówić, iż mój ban jest niezgodny z regulaminem. Natomiast czy Wasze zachowanie takie jest? Powiedzcie, szczególnie te osoby które obrażały się przez niemal cały wczorajszy wieczór czy nie zasługujecie na ostrzeżenia? Ja powinienem teraz być Administratorem, ponieważ to ja mam tą siłę intelektualną która sprawia, iż na forum byłby ład i porządek a jednocześnie ogromny szacunek i kultura do bliźniego swego. No i być może doprowadziłoby to do bogactwa. Bynajmniej umysłowego, niekoniecznie finansowego. Przykro mi jest z tego względu, że nikt nie odniósł się do wczorajszego wpisu. Zrozumcie - Wy nie szkodzicie mi nawet w promilu tym, że nie odpowiadacie. Wy szkodzicie tylko i wyłącznie sobie. To ja Wam mówię co robicie źle a co robicie dobrze. Bądź też co zrobić aby było Wam dobrze. Jednak nikt się mnie nie słucha. Nikt nie wie jak bardzo łatwo jest odnieść w tym kraju sukces pod względem intelektualnym. A lata mych doświadczeń jednogłośnie przekonują w tym, iż mam rację. Mam pytanie do Piostara. Dlaczego nie odniosłeś się do mojej prośby? Patrząc na nieprzestrzeganie netykiety użytkowników w których padają przykre słowa i nic się z tego nie robi czuję się bardziej dyskryminowany. Chcę, aby nie było takich zachowań. Jestem bardzo tolerancyjny i potrafię przebaczyć ale chociaż chciałbym aby w stosunku do mnie również zachowano się fair. Bo ja zdecydowanie mniejsze szkody wyrządziłem a jestem traktowany źle. Jakim prawem? Sami siebie również nie szanujecie. Zmieńcie to. On nazwie, że to jest działania psychicznie chorego człowieka, a nie wie, iż była to strategia (jak się okazało długoterminowa, bo aż 13 miesięcy). Chociaż nie tylko on, lecz on najbardziej. Każde napisanie posta dodaje niezwykłe siły witalne do działania! Gdybyście mnie zapytali jak ja to robię to nawet nie potrafiłbym wam tego odpowiedzieć. Nie potrafiłbym sobie ot tak Wam tego wytłumaczyć. Bardzo Wam dziękuję za to wszystko. Za tą chęć do życia które nadaje mi te forum. Za to jak się..