Jeszcze jedna ciekawostka z poprzednich ME na Węgrzech.
Na 54 spotkania nie było zadnego remisu(czyli od 1 rundy eliminacyjnej aż do finału)
Przypomnę że reguły dotyczące awansu do dalszej rundy są identyczne jak w niedawno zakończonych MŚ w siatkę(bardzo udanych dla Polaków i dla mnie)
Czyli zespoły(Norwegia,Rosja,Węgry CZYLI FAWORYCI)będą zmuszone do nie odpuszczania żadnego meczu,ponieważ potem mogą mieć problem z zakwalifikowaniem się do półfinału(w siatce dobrym przykładem byli np.Włosi)
Oczywiście nie można wykluczyć,że jak się spotkają dwa równorzędne zespoły to wtedy może paść remis,ale moim zdaniem dopiero może mieć to miejśce w 2 rundzie.
Dziś przewiduję że może paść pierwszy remis na tych ME
Ale w którym meczu,nie wiem (tylko przypuszczam)
Polska-Austria
Mecz o 4 miejsce w grupie i w efekcie walka o 7 miejsce na koniec ME.Polką wystarczy remis w tym meczu do zajęcia owego 4 miejsca.Nasze panie ostatnio pokazały,ze potrafią wygrać przegrany mecz(Macedonia)
Norwegia-Węgry
2 mecz w tej grupie i podobna sytuacja co w meczu powyżej.
Norweżką wystarczy remis do awansu do półfinału.
Kolejny argument świadczący,że może tu być remis to taki,że oba zespoły grały ostatnio ze sobą 4-krotnie i w 3 spotkaniach wyniki kończyły się na styku
Norwegia-Węgry(24:23)
Norwegia-Węgry(24:24)
Norwegia-Węgry(18:20) 2005.12.10
Rosja-Hiszpania
Jak wiemy Rosja ma już zapewniony awans do pólfinału.
Swój mecz gra jako ostatnia w dniu dzisiejszym(czyli Hiszpanki będą wiedziały o co grają)
I na koniec oba zespoły spotkały się 3 razy w ostatnich latach i 2 z 3 spotkań kończyło się remisami
Rosja-Hiszpania(24:24)
Rosja-Hiszpania(25:25)
Zobaczymy czy w końcu doczekamy się pierwszego remisu na tym ME