Inp. w tym przyp. wychodzi slabość "Ziemniaków"
1.60 x0,9 = 1,44
zakladmy np zagranie za 500pln = wygrywamy 720pln - czyli nasz zysk 220pln
w jakichkolwei nuczkach netowy (trzeba tylko poszukać) mozna zagrać po kursie 1.70 - a praktycznie po 1.60 u wszystkich.
wyjdźmy od min.
1.60 x 500 = 800 czyli 300pln
Różnica w wygranej kasie 27% = czyli wygranie zdarzenia po kursie 1.27 lub 1.40 u naziemnych
Więc zadajcie sobie pytanie? - jaki jest sens grania w śmierdzących obleśnych budkach - do których trzeba zdzierać zelówki
PS. wczoraj w
Bwin był Małysz win po 1.85