Dajcie ku.rwa człowiekowi spokój! Co wy myślicie, ze jego sumienie nie gryzie?! Myślicie, ze jemu jest łatwo?! Nie wierzę, ze można tak pisać kierowca o kierowcy...przecież tak jak ktoś wyżej napisał walnać 80-letnią babkę i jej nie zabić to chyba byłby cud! Pewnie nie dość, ze ślepa to jeszcze wwaliła się w ostatniej chwili pod koła. Poza tym jeżeli nie było świateł to nie miała prawa wwalić się na jezdnie, bo jęzeli prowadzicie samochody to chyba wiecie, ze nikt nie zatrzymuje się przed każdą "zebrą".

Hmm a czy to nie jest tak ze ludzie nieco powyzej przecietnej przynajmniej pod wzgledem materialnym i popularnosci troche zachowuja sie jakby byli nadludzmi i mieli wieksze prawa niz innych? Czy troszke woda sodowa nie uderza do glowy i chce sie zademonstrowac 'wyzszosc nad holota' i uwaza sie za nadludzi ktorzy moga wiecej niz przecietny czlowiek - szybciej jezdzic, zyc na wyzszych obrotach - bo oni sa 'slawni'?
Jeszcze wczoraj bylo pisane ze kobieta nagle wtargnela na jezdnie w miejscu niedozwolonym, dzis dowiadujemy sie ze zdarzenie mialo miejsce na przejsciu...ogolnie sprawa rozwojowa
Ide o zaklad jednak ze Hajcie uderzyla troche sodowa do glowy, zyl jakby chcial pokazac co to nie on i zlekcewazyl o jedna sprawe za duzo, albo inaczej popelnil o jeden blad za duzo - chcialo sie 'rzadzic' w miescie - bedzie sie rzędem stało za murami (???) na zbiorkach i apelach

A ciekawe Pierniczku, czy gryzlo go sumienie jak fajki przez granice szmuglowal
MOze tez nie bylo mu latwo?

Ale jest różnica robic coś dla zysku czy innych korzyści, a zrobić coś czego się zrobić nie chciało...

Wczoraj jadac samochodem, idzie staruszka o kulach na czerwonym, bylem rozpedzony to dalem po hamulach i klakson, uslyszala, to jakby Bog jej dal nowe sily w nogach, biegla jak sprinter :/

Supertemat ,taki hmmm....polski

Jezeli był trzeźwy to tylko nalezy mu współczuc ,a zrozumie to kazdy ,kto prowadzi(ł) auto.

Korzystajac z okazji chcialem zapytac czy ktos wie na co sie leczy przewlekle Paweł Zarzeczny? Czy to jego zlapali na jezdzie na podwojnym gazie czy pomylilem go z Romanem Kołtoniem?
Ogolnie mamy zdegenerowane 'elity' - od czasow bodaj Sobieskiego kraj nie ma szczescia do liderow, pomijajac krotki epizod z Pilsudskim ale jego tez dezawuuja to nie wiem...
Z ludzi zwiazanych ze sportem jest podobnie o ile nie gorzej : Janusz Wojcik zlapany na jezdzie po pijanemu z Balu Mistrzow Sportu, Zarzeczny (czy Kolton nie wiem) podobna wpadka, Kosecki w nocy po pijaku dobija sie do pokoju poslanki Lewandowskiej - i my mamy wierzyc ze takim ludkom lezy na sercu dobro polskiego sportu

nie ma co gadać, wypadki chodzą po ludziach, a piesi jak to powiedział egzaminator u kumpla to żadne święte krowy i nie raz się sami wpieprzają pod koła, niektórzy to są tacy mocni że wyjdą na środek jeździ i czekają patrząc czy się zatrzymam tak jakby stali na chodniku ...na pewno celowo tej babki nie zabił

poza tym śmieszy mnie onet.pl jak tylko info było świeże to centralnie napisane, że reprezentant Polski Tomasz Hajto, (u góry fotka), zabił człowieka ...teraz jest napisane Tomasz H. i jest ta sama fotka tylko, że dodatkowo jest czarny pasek na oczach ..na pewno nikt się nie domyśla kto to taki ..na pewno

Dramat to co niektórzy wypisują... ludzie zastanówcie się nad tym, że i Wam może się coś takiego przydarzyć... każdego dnia, o każdej porze... więcej nie chcę pisać, bo szkoda mi czasu...

Lord Devastator a czy pomyślałeś kiedyś, że te "elity" to są normalni ludzie... i oni też popełniają błędy i robią głupie rzeczy... określenie elity tu mi zresztą nie pasuje... chyba, że dla Ciebie do elity należy każdy kto dużo zarobił w swoim życiu i dobrze mu się powodzi... ja mam inne zdanie na temat tego co to jest elita...
nie ważne czy Kołtoń, Wójcik, Zarzeczny czy Kowalski... trzeba potępić takie zachowanie i przeciwdziałać im... bo wychodzi na to, że przeciętny obywatel robiąc taką głupotę jest trochę usprawiedliwiany... a wyolbrzymia się gdy zrobi to osoba znana...

wg mnie temat powinien zostać zamknięty, a jego tytuł zmieniony...

Amen

Oczywiscie ja nie wydaje na niego wyroku, ale jesli przycial ja po pijaku, juz ma przekichane, jesli przycial ja, bo przekroczyl dozowlona predkosc tez jest winny. Jesli ona mu wyszla to juz go to usprawiedliwia, ale przycial ja na pasach, a nie na zakrecie.


Panuje na forum jakas wybaczania czynow komus ktos cos niby zrobil chocby dla reprezentacji

Niestety niektorzy ludzie po prostu mentalnie nie dorastaja do miejsca w jakim sie znajduja - sytuacja ich przerasta i stad bierze sie alkohol, depresja czy inne glupstwa a i z drugiej strony jak sie kogos wsadzi do dobrego zagranicznego wozu to mu palma odbija - jaki to on jest yuppie, znaki sa dla innych
No jakis klimat wsrod elit jest taki przygnebiajacy ze widze ze czasem na trzezwo nie da sie siedziec w tym swiecie, dlugo by dyskutowac dlaczego tak jest no i obawiam sie ze bedzie

Devastator prawda jest taka, że każdy coś ma na sumieniu. Kiedyś tylko nie było dziennikarzy, którzy by się zajmowali wynajdowaniem grzeszków takiej czy innej elity. A Hajcie należy wspólczuć

Panowie !!!! Ale my tu dyskutujemy o konkretnym przypadku,konkretnej osobie,konkretnej sytuacji... Tomasz H jest osobnikiem zadufanym w sobie widzacym swiat poprzez pryzmat hazardu( casina LODZ WARSZAWA ) osobiscie go widzialem co najmniej 2 razy w Warszawce. Moim skromnym zdaniem <przejechal> sie nie po raz pierwszy i powinien w koncu poniesc okreslona kare Tomkowi H mowimy stanowczo NIE Pozdrawiam

co dzien Heniek naje...any albo Marian trzezwy powodują wypadki i jakos o tym sie nie mowi, a że Hajcie to sie trafilo to przpadek i od razu rogłos a jakby Rydzyk "mochera" zabił w wypadku to by cisza byla

Borysek ,bo zaraz odniese wrażenie ,ze dobrze mu tak

Rozgraniczmy pare spraw.

Nieważne kto prowadzi samochód ,znani ludzie nie jeżdżą ani lepiej ani gorzej ,obowiazuja ich te same przepisy.

Dla mnie kardynalne znaczenie ma czy kierowca był pod wpływem alkoholu czy nie.

Ponoc nie był amkwish, przynajmniej tak wytrzytałem na kilkuch portalach internetowych.

To z Interi:

Jak poinformował podinsp. Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, przyczyną wypadku było niezachowanie przez kierowcę szczególnej ostrożności i nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu. Dodał, że piłkarz przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na jednej z ulic Łodzi. 74-letnia kobieta weszła na przejście dla pieszych i tam została uderzona przez jadące auto, prowadzone przez Tomasza H. W miejscu tym obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km na godz. Kierowca auta był trzeźwy.

gazeta.pl, onet.pl piszą podobnie

Ja osobiscie niespotkałem sie jeszcze z informacją że tomek Hajto był pijany.

Hmm,znajac jakim chamem i cwaniakem jest Hajto,napewno coś zawinił,albo za szybko jechał,albo gadał pzrez komóre,albo fajke kipował przez okno i sie zagapił.Nigdy nie lubiłem tego prostaka i jeżeli to jego wina,to niech zgnije w pudle....

gowno a nie pijany... i pisanie o nim jako o mordercy to naprawde trzeba miec we lbie naj... dla Ciebie borysek78 takiec cos co ostatnio widzialem ... stoi gosc w aucie przed pasami... nagle ktos mu w dupe wjezdza i ten z impetu potracil chlopaka na pasach... szczescie ze nic mu sie nie stalo ale gdyby tfu,tfu zginal to co? tez bys nazwal kierowce samochodu morderca? albo Otylie...

liczcie sie ze slowami... napewno nie zrobil tego celowo, gryza Go wyrzuty sumienia... ja tez za Nim nie przepadalem ale teraz powiem: trzymaj sie Tomek!!!

Otylii nei można nazwać mordercą..w końcu nigdy nie ginie się w wypadkach spowodowanych przez kierowców posiadających prawo jazdy kilka miesięcy i jeżdżących po drogach z prędkością 180km/h
ja tez miałem kilka jazd z pieszymi wychodzącymi nagle na jezdnię albo z babcia która w nocy prowadziła rowerek środkiem jezdni (nieoświetlonej) mimo że obok był chodnik...i za każdym razem ratowało mnie to że jechałem wolno..a poza tym to że znając głupotę ludzką przewidywałem takie zachowania...

a Hajto PRZYZNAŁ się do zarzutów..czego jeszcze trzeba? przed czym go bronić??
oczywiście że tragedią jest dla normalnego człowieka zabicie innego...ale inna tragedia byłoby dla mnie jakbym zabił pijaka który mi się nagle przewróci pod samochód a zupełnie inna jakbym jechał sobie 120 km/h na czerwonym świetle...w pierwszym przypadku byłoby mi źle...w drugim - chyba bym się powiesił
i tyle
i z tego powodu nigdy jeszcze (a prawo jazdy mam lat juz kilkanaście) nie dostałem jeszcze żadnego mandatu