Wczoraj przekozacka impreza u nas w Bydgoszczy w klubie Euphoria. W sumie spodziewalem sie ze bedzie duzo ludzi, ale nie az tyle.
Najpierw przed impreza kilka browarokow przed innym klubem na dobrej miejscowce, a dokladnie przed Mozgiem.
Potem wbijamy sie do klubu, oczywiscie studenci za friko
Po znajomosci oddzielna szatnia dla nas...
Nie no zajebista impreza, maaasa znajomych ktorych dawno nie widzialem a sie pozjezdzali do domow. Jakies laski z fotki ktore kojarzylem jak jeszcze konto tam mialem, klimacik zajebisty ogolnie. Panny w skali szkolnej na 5-... szkoda ze jakos podrywanie na imprezach mi minelo bo wczoraj bylo naprawde co poznawac
Kilka wspomnien przewinelo sie przez glowe a to za sprawa dwoch dziewczyn na ktorych mi naprawde zalezalo w zyciu... Zamienilismy kilka zdan, spoko bylo, bo nie mam zwyczaju zadnego obrazania sie na byle albo na takie z ktorymi nie wyszlo
Tylko nie powinni na imprezy z cyklu "Czarna sroda" wpuszczac pedałkow w obcisłych sweterkach i tego typu ludzi... Szkoda ze w tym klubie juz nie ma selekcji przy wejsciu, ktora obowiazywala kilka lat temu jeszcze.
A to ja z jedna z moich najlepszych kumpeli, pocisnieta laska na maxa...