Witam
Mam takie pytanie, pewna babka zatrudnila 2 dziewczyny na okres 2 tygodni w celu sprzatniecia i przygotowania osrodka do uzytkowania, praca na czarno, 5 zl za godz, zapewnila jedzenia i spanie.
Atmosfera byla fatalna, babka nie do rozmowy (do tego pila) i obie dziewczyny nie chca juz dluzej pracowac, zwinely sie i chcialy dostac za tydzien pracy wynagrodzenia... a ona im powiedziala, ze z taka praca to im ani grosza by nie dala...

moze mi ktos powiedziec jak to ze strony prawnej wyglada? czy warto ja troche postraszyc ? bo mam zamiar jutro tam jechac
z gory dzieki za odpowiedzi
pozdrawiam

ze strony prawnej wyglada to tak, ze nic nie zrobisz...bo zadnej umowy nie podpisaly (pracowaly na czarno to podejrzewam, ze to byla tylko umowa "slowna")

no ale ona tez nie moze na czarno zatrudniac prawda? a nie problem to udowodnic ze one tam pracowaly... i jak wtedy ?

kolego praca na czarno to jest taka praca jakby jej nie było, podejmujesz ryzyko i jesli ci pracownik nie wypali to zapomnij o jakiejkolwiek mozliwosc odwetu... mowi ci to ja prawnik.student prawa.

koels, takie rzeczy to tylko w dziale smieszne mozesz pisac...

koles jak zazdoscisz to masz pecha. jakbym był tak jak ty nie dosc ze na zaocznej to jeszcze europeistyce to tez bym miał kompleksy tak jak ty. bo przyszłosc masz na poczcie za 500 zł na reke.

i jeszcze raz mnie obrazisz to zobaczysz.zgłosze moderatorowi i po tobie gosciu.

bez miedzioryta, to forum byloby bezbarwne
to mowilem ja, Jarzabek, trener II klasy

to chyba mam lepsza perspektywe niz ty, podkradajacy rente babci, "student" korespondencyjnego kursu prawa oferowanego przez poczte prawa

biegnij sie poskarzyc - moze wytatuja ci druga kropke za uchem

Też tak myślę. Jeśli babka jest kumata to wie, że jeśli nie zgłosicie tego to jest czysta, jeśli zgłosicie to wam też się dotanie od państwa. Także wg mnie lepiej pójść porozmawiać a nie straszyć...

sluchaj gosciu wspolczuje ci tego ze jestes z opola tez mi by bylo wstyd i wogole, maciew tyle w opolu swietnych uczeli to trzeba było tam isc a nie zajmowac miejsce we wrocku - owszem nam jest potrzebna tania siła robocza- mamy duzo robot drogowych poszukujemy procowników drogowych takich jak do do wyzykiwania ale na pewno w opolu na cos tez sie załapiesz. wiec wroc do swojego pola buraków w opolu wschodnim tam gdzie masz swoj karton ktory pełni fukacje twojego domostwa i a niezawracaj głowy ludziom z wielkiego miasta

Stich nic z tą sprawą nie zrobisz bo dziewczyny nie miały nawet umowy cywilno-prawnej. A do sądu iść też nie macie po co, bo dowodów brak. Jedyne co to można z nią porozmawiać, bo właśnie na tym polega robota na czarno - słowo za słowo.

Jeszcze jedna taka Wasza dyskusja i obahj dostaniecie bana na tydzień

Nie widziałem wcześniej,ze sie wpisałeś

ok rozumiem, wiec zostanie tylko rozmowa ( bez mowienia o zgloszeniu komus tego ), ale postaram sie odpowiednio do niej przygotowac
dzieki

Nie wiem jak w innych miastach ale np. w Warszawie takiej lipnej pracy jest sporo. Dla przykladu mieszkam w poblizu marketow, leclerc, real, tesco i od 15h sa gigantyczne kolejki, dlugie na 15metrow, czemu? Brakuje pracownikow, z 50% kas otwartych, podobno podniesli im pensje i nadal bez efektow, na leclerku wielki transparent 'Poszukujemy pracownikow' no ale nikt nie chce isc do pracy, dlatego zakupy mozna robic jedynie rano...

W Szczecinie to samo - w Galaxy podobno biorą każdego jak leci bo ludzi za mało.

I to raczej nie chodzi o to, że ludziom się nie chce robić - bo młodych dorabiających jest cała masa.
Chodzi o to, że ludzie w MARKETACH nie chcą robić.

Ja bym zadzwonił do PIPy (Państwowej Inspekcji Pracy taki fajny skrót mają) i pogadał bez przedstawiania konkretnych danych, tak ogólnie.
Poza tym ustna umowa zlecenia/ o dzieło jest z punktu widzenia prawa tak samo ważna, jak umowa pisemna. Pozostają tylko kwestie dowodowe i to, komu Sąd da wiarę.

To na razie tyle, bo mi się nie chce dalej pisać

taa to samo na prawobrzezu w realu itd.. Ogolnie ludzie nie chca w takim czymś pracowac bo gowno placa a pracujesz caly tydzien z nadgodzinami..:/;/ jak murzyni:|


Ogolnie co do tematu niepodpisaly zadnej umowy zlecenie ani o dzielo.. Tak wiec no watpie aby mozna byloby cos wskurac jedyne co to rozmowa z zastraszeniem:D:D

nie podpisaly ..