#6101930 - 10/12/2013 18:05
Bieganie [7]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
|
Do góry
|
|
|
|
#6103522 - 12/12/2013 14:34
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Hehe Ty tam gon chlopow przed sobą Na Stravie bedziemy miec 1 grupke. Kazdego tygodnia zliczac bedzie zliczac dystans, ilosc treningow, najdluzszy bieg, srednie tempo treningow, i przewyzszenie. Wychodzi na chwile obecna, ze najbardziej pofaldowana trase ma Jeroma i McKracken (tego bym sie nie spodziewal).
|
Do góry
|
|
|
|
#6107826 - 17/12/2013 17:39
Re: Bieganie [7]
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#6108357 - 18/12/2013 03:46
Re: Bieganie [7]
[Re: jerome]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Co raz bardziej się przekonuję do Stravy, fajnie rysuje wysokości. Ja po świętach biegać przez tydzień nie będę, więc nie zrobię tego wyzwania świątecznego. Levi Leipheimer ma fajne trasy, strava jest popularna w USA, na jednym segmencie taki Leipheimer ma pierwszy czas na 1000 kolarzy Jestem ciekaw czy Levi po zakonczeniu kariery cos szamie jeszcze Ted King tez dobrze teraz na campie we włoszech dociska Zalozylem grupke na rowery, wbijaj Ty i nasza kozica McKracken. Skiper tez niech dolaczy Jak sie zacznie sezon musze sie w koncu wybrac do kraka, poniszczymy troche
|
Do góry
|
|
|
|
#6110684 - 22/12/2013 00:08
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/06/2007
Postów: 3903
Skąd: The Beach
|
Podbijam Wielka prośba ! Szukam tej kurtki http://www.adidas.pl/Strong-Roadrunner-Jacket/Z36476_360,pl_PL,pd.html
Adidas Roadrunner M w kolorze niebieskim. Szukam szukam i nie mogę znaleźć - pytałem mailowo we wszystkich chyba sklepach biegowych w Poznaniu i jednym w Szczecinie. Jeśli byście widzieli ją gdziekolwiek dajcie mi znać. Mogę oczywiście zamówić bezpośrednio od producenta, ale Adidas życzy sobie za nią 100 - 150 zł więcej niż w sklepach (w jednym sklepie jest ta kurtka, ale żółta - stąd wiem w jakich cenach w sklepach powinna chodzić).
|
Do góry
|
|
|
|
#6111646 - 23/12/2013 03:04
Re: Bieganie [7]
[Re: Kukis]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
Posucha w temacie, skrobnę parę słów na temat dzisiejszego, dość nietypowego dla mnie III Grand Prix Warszawy zBiegiemNatury (2 poprzednie również zaliczone)... Wszystko miałem dokładnie zaplanowane, pobudka 7:30, śniadanko i o 8:30 autem po odbiór pakietu (do biura zawodów mam trochę ponad 2 km). Start miał się rozpocząć dopiero o 11:00, także po odbiorze pakietu powrót do domu. Na zawody zamierzałem dotrzeć już tym razem truchtem w ramach rozgrzewki. Wyliczyłem sobie, że potrzebuję 30 min. na dotarcie na linię startu, w międzyczasie jeszcze zostawienie depozytu w biurze zawodów (co istotne oddalonym jakieś 1,5 km od linii startu). Jak postanowiłem, tak też zrobiłem. Wszystko przebiegało elegancko do momentu aż tu nagle jakieś 100 m przed biurem zawodów panika… Uświadomiłem sobie dość istotny problem - cały pakiet startowy [czip (!!), nr startowy i agrafki] został w domu. Do startu biegu 15 min. !! Setki myśli na minutę (dzwonić do domu, aby żona przywiozła, samemu biec?). Zupełnie nie wiedziałem co zrobić. Pomyślałem – gonię do biura zawodów, może uda im się coś wymyśleć. Spokojnie (o ile można było wtedy tak powiedzieć) wyjaśniam o co chodzi. Pytają kogoś decyzyjnego i jest zgoda na nadanie nowego numeru i czipu. Trzęsącą się z nerwów ręką szybko wypełniam kartę zgłoszeniową, aby czym prędzej dostać się na linię startu. Przypomnę ok. 1,5 km a miałem już tylko jakieś 9 min. Przez drogę jeszcze szybka potrzeba pod drzewkiem no i ostatnie metry sprint, aby się nie spóźnić. Ledwo co dobiegłem, a tu już słychać 10,9,,8,… a miałem nadzieję, że choć trochę odsapnę, nic z tego, startujemy. Tętno z pewnością wysokie, pierwszy kilometr z zamiarem uspokojenia głowy, tylko jak ? Burza myśli: „czy dobrze mnie sklasyfikują, trzeba pobić ostatni czas, na trzecim kaemie trzeba lekko zwolnić by zostawić siły na ostatnie dwa km, dobra spokój, na razie wszystkich wyprzedzasz, wsłuchaj się w muzykę, trzymaj tempo, będzie dobrze…” I tak burza w głowie towarzyszyła mi do 3 km, 3-zgodnie z planem-wolniejszy, na czwartym widzę grupkę ok. 10 osób tak z 30-40 m przede mną. Pomyślałem jak ich dogonię, pociągną mnie trochę, a na ostatnim ogień. Jak tylko ich złapałem, wstąpiły nowe siły, kolejnych 3 biegaczy jeszcze 20 m przed tamtą grupą, jazda i za chwilę już ich miałem, ostatnie 150 m to już wyścig z jednym z nich i wygrana. Czas 00:24:24 i mimo, że z dużymi przygodami no i praktycznie przez przeziębienie bez treningów (10 dni przerwy) nowy rekord ustanowiony. Pogoda mega – cieplutko, słonecznie, idealnie do biegania. Z ciekawostek – wrzucili mnie na główną: http://zbiegiemnatury.pl/aktualnosc/mias...ry#.UrcgfNLuJRETakich ja#j to jeszcze nie miałem ale kolejne doświadczenie zebrane
|
Do góry
|
|
|
|
#6112261 - 24/12/2013 03:16
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
I love mecz.pl
Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51170
Skąd: ze wsi
|
|
Do góry
|
|
|
|
#6112622 - 26/12/2013 05:04
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
Mnie dopadł jakiś mocniejszy katar i od poniedziałku musiałem olać basen i bieganie, a że mam wyjazd w piątek to chucham na siebie i do końca roku pewnie już niestety nie pobiegam. Szczerze mówiąc wstrzymanie się od treningu aktualnie bardziej mnie męczy niż trening To będzie mój pierwszy tydzień bez biegania od lipca. Swoją drogą, mógłby snieg spaść i jakiś mróz chwycić, bo za łatwo ostatnio jest W tym roku zrobiłem znaczne postępy i jestem zadowolony. Dałem dupy wiosną, ale od sierpnia jestem regularny, co jest najważniejsze. Wiadomo, że byłem żółwikiem i wciąż odstaje od średniej grupowej, ale już źle nie jest, tym bardziej że ważę 85 kg i generalnie nie jestem i nigdy nie byłem predysponowany do biegania. Składałem tu pewne deklaracje rok temu, więc pora się rozliczyć. 2013: - start oficjalny - zaliczone 10km w Mysłowicach i 2xParkRun 5km - półmaraton - niezaliczone, ale na razie sobie odpuszczam i skupiam się na krótszych dystansach i na poprawie szybkości, więc tragedii nie ma - 5 km poprawa życiówki z 26:28 na 23:04- 10 km poprawa życiówki z 1:01:38 na 50:44Z obu wyników jestem dumny, bo dałem z siebie 200%, a ostatnie kilometry biegłem praktycznie na bezdechu, zawody to naprawdę super sprawa, kolejne cenne doświadczenie. No to cele na 2014 rok, mimo że sport będzie na drugim czy trzecim miejscu, bo sporo się będzie u mnie działo, to nie odpuszczę, a więc: - 5 km - najważniejszy dystans, znowu stawiam na poprawę szybkości - cel - zejście poniżej 22 minut- 10 km - zejście poniżej 47 minut- przebieg - 1000 km, ale co ważniejsze REGULARNOŚĆ- więcej zawodów, medali, koszulek, niby drobnostki, a jak cieszą i ładnie się prezentują w pokoju - 2k roweru w tym parę ciekawych podjazdów, może być ze zgonami włącznie - kraul, bo na razie kalecznie, mam wrażenie że pływam szybciej żabką niż kraulem - Rysy i jakieś inne górki. Wszystkim uczestnikom naszych grup, życzę życiówek na wszystkich dystansach, osiągnięcia najambitniejszych celów, przesuwania swoich osobistych granic i niezłomnej woli. W tym roku wyklarowała się naprawdę mocna grupa, aż strach się bać co będzie w następnym
|
Do góry
|
|
|
|
#6113525 - 27/12/2013 16:40
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Zdajesz sobie sprawe, ze na rower to bedziesz musial w koncu do mnie przyjechac? Limit wymowek chyba juz wyczerpałeś. Ambitne plany, powodzenia PS Tymczasem http://www.yr.no/place/Russia/Sakha/Yakutsk/
|
Do góry
|
|
|
|
#6115279 - 29/12/2013 23:48
Re: Bieganie [7]
[Re: Platini]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Jak pisalem o tym czelendzu 33 mile w 10 dni to postawilem na Jerome, a ten skreczowal nim sie czelendz zaczal Platini do mnie zadzownil ze zjeba, ze go nie uwzglednilem (przeciez mial byc jeszcze w trakcie roztrenowania ) Tymczasem 4tym Polakiem, ktory to machnal. Przed nim zrobily to tylko dwa swiry z Nowego Targu i jakis koles z wawy. Dla tych leni co nie chca do nas dolaczyc to informacje: Zeszlotygodniowy na ilosc km najlepszy Platini (64 km), potem Podstawek (49) i z walacy z partyzanta Marzano (25) Najdluzej poza domem przebywal Platini (5h42min), Podstawek i Marzano Najwyzej wspialem się ja, potem Platini i Marzano. Najszybsze średnie tempo mial Platini, najwolniej deptał porycznik rżewski. Na Strava doalczyli tez jbrach i qbasmuggy, wiec grupa rosnie w sile Krakow jest bardzo dobrze osegmentowany (Błonia i okolice), rejon rzeki czy Zakrzowek. Mam nadzieje, ze nasz zawodnik zakosi tam sporo KOMów No i zachecam wszystkich do tworzenia wlasnych.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|