Niestety tytulowego systemu idealnego nie przedstawie w tym temacie, poniewaz jeszcze go nie znam. Ale wlasnie tak widze misje tego tematu: Stworzenie go.

Nie ukrywajmy wszystkich wynikow nie przewidzimy, nawet grajac po kursach 1,01. Bo nie oto przeciez w bukmacherstwie chodzi. Dla mnie dobry bukmacher to nie taki, ktory wszystko wygrywa, ale taki, ktory pomimo przegranych osiaga dochod. Aby wyjsc na plus w dlugim okresie (to znaczy, aby byc na plusie zawsze a nie tylko wtedy, kiedy mamy tzw. passe) musimy miec w zalozeniach nawet zdarzenia absurdalne (np. Mistrzostwa swiata w 2010 wygrywa dajmy na to Wenezuela).

Nie chodzi oczywiscie oto, aby byc chorobliwie przezornym, ale oto, aby miec, ktory chociaz w czesci uchroni nas od takiego zdarzenia. I tak po raz kolejny powracamy do punktu wyjscia. A wiec po tym krotkim wstepie, w ktorym zawarlem czesciowo moja filozofie stawiania zapraszam wszystkich forumowiczow do tworzenia owego idealnego systemu.